Miniona sobota, 31 maja, upłynęła nam pod znakiem historycznego pikniku zorganizowanego w Parku Bema. Mieliśmy dużo szczęścia, bo dopisała nam piękna pogoda i zarówno dorośli, jak i dzieci, bawili się znakomicie. A naprawdę było na co popatrzeć.

Grupa rekonstrukcyjna Garnizon Gdańsk, znana z udziału w wielu już inscenizacjach historycznych i rozrywkowych, przeprowadziła profesjonalną musztrę, ukazując nam muszkiety i karabiny skałkowe w pełnej okazałości. Nawiązując do 280 rocznicy oblężenia Gdańska w 1734 roku, Garnizon pokazał nam również stroje z tamtych czasów, przedmioty codzienne, piękne hafty, a nawet ugotował na ognisku strawę żywcem z XVIII-wiecznego biwaku. Dużym powodzeniem i zainteresowaniem cieszyły się głośne i widowiskowe wystrzały z moździerza.

Gimnazjaliści z Klubu Fechtunku i Łucznictwa historycznego w Gdańskim Gimnazjum Lingwista, dali wspaniały popis swoich umiejętności szermierskich, biorąc udział w potyczkach na miecze i prezentując widzom, jak wygląda prawdziwa turniejowa walka.

Dzieciom - tym młodszym i tym trochę starszym - bardzo podobało się strzelanie do tarczy z łuku, do której to atrakcji stale ustawiała się długa kolejka.

Poza tym mogliśmy też popatrzeć, jak robi się kolczugę, jak nabija się muszkiet, co takiego znajduje się w namiotach, a także zajrzeć na stoisko z patchworkowymi pluszakami.

Członkowie Rady Osiedla Siedlce zorganizowali dla maluchów minikonkursy, a także ustawili stolik i pawilon, w którym wszyscy mogli liczyć na kubek wody lub soku dla pokrzepienia i ciasteczka. Każde dziecko mogło też wziąć sobie balonik na pamiątkę (w dmuchaniu baloników pomagali gimnazjaliści z Lingwisty). Ogólnie zabawa trwała do wieczora, a ostatni piknikowicze opuszczali park po godzinie 19-stej.

 

fot.: Wojciech Gilla